Dla spostrzegawczych
Znajdź 10 różnic między tym a tym. Ja tam po niczyjej stronie nie stoję, ale…
Lukem.net nie jest już aktualizowany. Przeczytaj ostatni wpis »
Znajdź 10 różnic między tym a tym. Ja tam po niczyjej stronie nie stoję, ale…
Od mojej przesiadki na Joggera upłynęły już cztery miesiące. Pozostał mi tylko jeden nierozwiązany dylemat, jakim jest dwuletnie archiwum wpisów z czasów blogowania na WordPress. Stwierdziłem ostatnio, że trzymanie go na serwerze i zaglądanie tylko przy okazji aktualizacji wtyczek nie ma większego sensu. Dwa najprostsze w swojej logice rozwiązania – fuzja obu blogów oraz całkowite usunięcie – nie wchodzą w grę.
Poniedziałkowe popołudnie. Wracam do domu po wyczerpującym dniu na uczelni. Z oddali świeci się jakaś żółta wywieszka przybita do drzewa. Zatrzymuję się, by przeczytać, że dzisiaj o 18:30 w okolicznym kinie zamiast filmu pojawi się nie kto inny, a sam prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Po długim okresie stagnacji zdmuchnąłem kurz ze swojego konta w del.icio.us. Usunąłem nieaktualne zasoby, uporządkowałem tagi, przeniosłem co ciekawsze znaleziska z zakładek Firefoksa i od dzisiaj powracam do kolekcjonowania linków za pośrednictwem tego popularnego serwisu.
Mowa o Konferencjach naukowych (w skrócie k-n) i ich blogu. Osobiście dopilnuję, by na blogowaniu się nie skończyło. Więcej informacji w pierwszym wpisie. Aha – tak, to właśnie ten serwis rodził się w oczach kamer regionalnej kablówki. ;)
Sprawa, o której zamierzam napisać zapewne nie należy do najnowszych, jednak dopiero teraz zebrałem się, żeby o niej napisać. Doświadczeni górale doskonale pamiętają, że jeszcze kilka lat temu designy oparte na tabelach były normalną praktyką większości webmasterów. Wejście języka XHTML przyniosło modę, a z czasem konieczność przestawienia się na tworzenie stron beztabelkowych, tj. opartych na zaniedbywanych jak dotychczas divach.
Dzisiejszy dzień rozpoczął się o kilka godzin za wcześnie. O ile w ogóle miał kiedy się zacząć, bo cztery godziny snu nad ranem raczej się do niego nie zaliczają. Całkiem przytomny i spokojny docieram na uczelnię, by zastać tam same niespodzianki.
A właściwie prosi o to użytkowników. W powtarzających się profilach wykonawców pojawiły się ankiety w celu wyłonienia ich właściwych nazw. Być może znikną w końcu dublety w stylu Tiësto i DJ Tiësto…
Jednym z plusów akcji “społecznych” organizowanych w internecie jest to, że można albo je poprzeć, albo wyśmiać. Nie ukrywam, że zorganizowana za naszą zachodnią granicą Prosta-sprawa.eu (link via Lan) aż się prosi o to drugie, co niniejszym zamierzam uczynić. Powodów ku temu znajdzie się co niemiara.
Nazywam się Łukasz Wójcik. Strona ta była swego czasu moim sieciowym poligonem. Od sierpnia 2009 r. funkcjonuje jako archiwum wpisów. Więcej o mnie znajdziesz na mojej stronie domowej.
Drogie Polki i drodzy Polacy. Nie przenoście zwyczajów rodem z blogów Onetu na Twittera. Zamiast bezsensownie spamować międzynarodowy serwis i wyrabiać sobie i innym wątpliwą renomę, napiszcie maile do tych swoich Jonas Brothers albo zwróćcie się do nich bezpośrednio. Dziękuję za uwagę.
W całej tej wojnie o publiczne media uwiera mnie jeden fakt. W okresie wakacyjnym większość telewizji (prywatne też, ale teraz nie o nich mowa) serwuje powtórki wszystkiego, co im się nawinie pod rękę i jeszcze się nadaje do odtworzenia. Ciekawy jestem dlaczego zamiast płacić abonament, nie można wysłać im kserokopii dowodów wpłat z zeszłego roku.
Od kilkudziesięciu godzin blog jest serwowany z nowego miejsca – Linuxpl.com. Przerwa w działaniu byłaby krótsza gdyby nie OVH i Firefox, które wspólnie odmówiły mi szybkiego odświeżenia i rozpropagowania nowych DNSów. Jednak wszystko wskazuje na to, że operacja się udała, a pacjent (czyt. blog) działa nieco szybciej.