Fortumo – premium SMS na cito
Od jakiegoś czasu testuję Fortumo.com – zasila on tą prowizoryczną reklamę SMS w pasku bocznym mojego bloga. Po miesiącu testów mam mieszane uczucia, choć serwis wygląda i działa nie najgorzej.
Lukem.net nie jest już aktualizowany. Przeczytaj ostatni wpis »
Od jakiegoś czasu testuję Fortumo.com – zasila on tą prowizoryczną reklamę SMS w pasku bocznym mojego bloga. Po miesiącu testów mam mieszane uczucia, choć serwis wygląda i działa nie najgorzej.
Stało się to, na co oczekiwałem od dłuższego czasu – już za miesiąc będą darmowe przeniesienia numerów między sieciami komórkowymi, zarówno dla abonentów jak i użytkowników prepaid. Zmiany prawie telekomunikacyjnym zostały dzisiaj opublikowane w Dzienniku Ustaw.
Uważam się za jednostkę maksymalnie apolityczną i z tego powodu niewiele piszę na blogu o tym, co dzieje się w naszej niekochanej polityce. Głównie dlatego, że polityką zwyczajnie się nie interesuję i raczej trudno, by to się z dnia na dzień zmieniło. Z okazji zbliżających się wyborów do Parlamentu Europejskiego zrobię jednak wyjątek i jak na porządnego statystycznego Polaka przystało, ponarzekam sobie.
Trafiłem ostatnio na serwis Poczta-sms.pl, którego rolą jest wysyłanie powiadomień SMS o przychodzącej poczcie e-mail. Wiedziony ciekawością założyłem konto i rozejrzałem się, mimo że temat powiadomień mam już od jakiegoś czasu rozwiązany, i to bezpłatnie.
Mniej więcej to samo pisałem rok temu na początku maja. O dziwo, nie było zbyt wielu nieprzespanych nocy ani wielkiego niepokoju, choć tempo było znacznie szybsze. Druga do kolekcji praca licencjacka właśnie ujrzała światło dzienne i w dniu dzisiejszym wylądowała w dziekanacie.
O tym czymś, co różni ludzie w internecie nazywają “Kataryna-gate” albo początkiem końca “Dziennika”, miałem pierwotnie nie pisać. Wydawało mi się, że sprawa przycichnie w ciągu kilkudziesięciu godzin. Jednak po lekturze kolejnych artykułów na ten temat nasunęło mi się parę spostrzeżeń.
Serwisów służących w zamyśle do zarabiania przez internet jest w polskiej i zagranicznej sieci całkiem sporo. Dobrych serwisów służących do tego celu, które gwarantują wypłatę zarobków jest nieco mniej. A jeżeli już są, to trzeba wykazać anielską cierpliwość albo nazbierać dużą siatkę polecanych, aby wycisnąć z nich coś dla siebie. Przed szereg wychodzi jednak Otineo, który umożliwia m.in. uzyskanie darmowych doładowań telefonu.
Od kilkudziesięciu godzin używam testowej wersji GG Pro – biznesowego komunikatora internetowego od GG Network i LIVECHAT Software. Program ten, jako że jest sprofilowany pod firmy, znacznie różni się od darmowego klienta Gadu-Gadu. Jak na razie moje odczucia co do niego są nierówne.
Internauci już wiedzą, stacje telewizyjne wspominają jak o jakiejś ciekawostce, ale stało się: głosowanie Parlamentu Europejskiego odbyło się i zakończyło się odrzuceniem projektu pakietu telekomunikacyjnego, a w konsekwencji odsunięciem tego tematu na jesienne obrady parlamentu nowej kadencji. A ja postanowiłem poszukać informacji, jak głosowali nasi europosłowie.
Od nieco ponad tygodnia krąży wieść, jakoby Parlament Europejski miał zatwierdzić zmiany prawne prowadzące do radykalnej zmiany obecnego kształtu internetu. Operatorzy internetowi mogliby na tej podstawie dzielić internet na pakiety, w których dostępna byłaby ograniczona liczba serwisów internetowych. Myślałem, że ten kuriozalny pomysł jest kolejną plotką, ale chyba jednak muszę wyrazić swoje zdanie na ten temat.
Nazywam się Łukasz Wójcik. Strona ta była swego czasu moim sieciowym poligonem. Od sierpnia 2009 r. funkcjonuje jako archiwum wpisów. Więcej o mnie znajdziesz na mojej stronie domowej.
Drogie Polki i drodzy Polacy. Nie przenoście zwyczajów rodem z blogów Onetu na Twittera. Zamiast bezsensownie spamować międzynarodowy serwis i wyrabiać sobie i innym wątpliwą renomę, napiszcie maile do tych swoich Jonas Brothers albo zwróćcie się do nich bezpośrednio. Dziękuję za uwagę.
W całej tej wojnie o publiczne media uwiera mnie jeden fakt. W okresie wakacyjnym większość telewizji (prywatne też, ale teraz nie o nich mowa) serwuje powtórki wszystkiego, co im się nawinie pod rękę i jeszcze się nadaje do odtworzenia. Ciekawy jestem dlaczego zamiast płacić abonament, nie można wysłać im kserokopii dowodów wpłat z zeszłego roku.
Od kilkudziesięciu godzin blog jest serwowany z nowego miejsca – Linuxpl.com. Przerwa w działaniu byłaby krótsza gdyby nie OVH i Firefox, które wspólnie odmówiły mi szybkiego odświeżenia i rozpropagowania nowych DNSów. Jednak wszystko wskazuje na to, że operacja się udała, a pacjent (czyt. blog) działa nieco szybciej.